PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=873250}

Ponad horyzont!

Send It!
4,2 289
ocen
4,2 10 1 289
Ponad horyzont
powrót do forum filmu Ponad horyzont!

serio ileż można to wałkować, zmienią sport, dodadzą wątek romantyczny, zazdrość i rywalizację... kończą się chyba pomysły w USA...

MegaTM

To "wałkowanie" się nie zmieni, bo to jest celowy zabieg i podchodzi pod "teatr dla gojów". Żyjemy w czasach, gdzie plebsowi podaje się EMOCJE, a zamyka się ROZUM. Trzeba to rozróżniać.

dzenero

Nie sam schemat jest winny, ale jego częstotliwość i umiejętność wykorzystania.

buterfly

Teatr dla gojów polega na powielaniu wciąż tego samego, więc siłą rzeczy częstotliwość jest zwiększona.

dzenero

Omawiany schemat jest wykorzystany w wielu filmach opowiadających o młodzieży, które nie wykorzystują wątków LGBT ;)

buterfly

LGBT też podlega pod "teatr dla gojów".

dzenero

Zadziwiająca teoria, zważywszy na sukcesy filmów, wystarczy wymienić Tajemnica Brokeback Mountain, Dziewczyna z portretu, Tamte dni, tamte noce.

buterfly

"Teatr dla gojów" nie jest teorią, to stosowana praktyka zgodnie z prawami życia. Nie wiem o czym Ty piszesz, ale na pewno nie o tym co ja.

dzenero

Pisze o tym, co sam post wyżej napisałeś, proponuje odświeżyć sobie, o czym był temat i nie używać w rozmowie zwrotów, których błędnie używasz.

buterfly

Ty nie odnosisz się do tego co ja piszę. Nie mam w zwyczaju używać pojęć, na których się nie znam - a skoro uważasz, że jest coś błędne, to udowodnij, a nie piszesz ogólnikowo. Z tego co ja widzę, to nie wiesz co to jest "teatr dla gojów", nie wspominając o prawach życia.

dzenero

Odniosłem się do twojego komentarza, udowadniając na przykładzie filmów, że nie istnieje teatr dla gejów, natomiast prawo życia nie wspomina nic na temat osób LGBT.  Najpierw wiec zapoznaj się z definicją używanych zwrotów, zanim zaczniesz ich używać.

buterfly

"Teatr dla GOJÓW", a nie dla gejów. Gej to facet których rucha faceta, a goj to człowiek bez wiedzy nazywany tak przez żydów. I nie prawo życia tylko PRAWA życia, jest ich więcej. Najpierw naucz się czytać, a jeśli jesteś ślepy to kup sobie okulary.

dzenero

LGBT też podlega pod "teatr dla gojów" - Pragnę przypomnieć co napisałeś oraz to, że nie ma takiego sformułowania jak prawa życia. Najpierw zapoznaj się ze słownictwem w jeżyku polskim a później zacznij się wypowiadać.

buterfly

Oczywiście, że podlega i wiem co napisałem.
To po co żyjesz skoro nie znasz praw życia? Dobre sobie hehe czyli wychodzi na to, że Twoje życie nie ma sensu goju. Nie znasz tematu, to się nie wypowiadaj, bo z każdym zdaniem się pogrążasz jeszcze bardziej.

dzenero

Oczywiście, że nie podlega, bo jedno z drugim nie ma nic wspólnego oraz w języku polskim nie istnieje sformułowanie praw życia. Czyli wychodzi na to, że Twoje istnienie nie mam racji bytu goju. Łączysz dwa odrębne tematy i nie potrafisz użyć prawidłowo sformułowania, radzę się wiec dalej nie pogrążać.

buterfly

To Ty jesteś goj, dlatego nie znasz praw natury i tak się składa, że ja je znam, a skoro ich nie znasz nie masz możliwości mówić o czymkolwiek co ma sens. Już na samym początku zauważyłem, że nie masz wiedzy na temat praw co później sam potwierdziłeś.
Jedynie Ci zostaje wiedza systemowa. Tylko, żebyś się kiedyś z tą nieprzydatną wiedzą nie obudził z ręką w nocniku, a że przez to przechodziłem, to wiem jakie będziesz mieć tego konsekwencje. Zamiast tracić czas na głupie dogadywanie lepiej poszukaj tej wiedzy, bo karma inaczej karma Cię rozliczy, a to boli. ;)

dzenero

Zdecyduj się wreszcie, o czym chcesz dyskutować o prawie do życia ( sformułowane błędnie przez ciebie jako prawa życia ) czy o prawach natury, o których wcześniej nie wspominałeś a może o gojach i powiązaniu tego tematu z LGBT. Mieszając tematy i sformułowania, sam potwierdziłeś, że nie masz na żadnych z tych tematów wiedzy. Zanim zaczniesz na drugi raz dyskusje, zapoznaj się z tematem, na który chcesz rozmawiać, bo niestety niemożność wypowiedzenia się na rozpoczęty temat do ciebie przylgnie, a to boli.

buterfly

Z Tobą? O niczym, ja nie dyskutuję tylko rozmawiam. Ty może i lubisz dyskutować, ale ja nie.
Prawa życia to prawa natury, są jeszcze inne określenia, ale chyba nie myślisz, że gojowi będę podawał wiedzę na tacy - życie tak nie działa ;)
I tak dużo już napisałem, ta wiedza jest na internecie, ale trzeba wiedzieć jak szukać. Prędzej pomyślę, że jesteś jakieś opłacane konto, a moje komentarze mają pokazywać obłudę takich ludzi i stanowić ostrzeżenie, żeby trzymali się od takich obłąkańców jak najdalej.

Wszystkie tematy się łączą, ale trzeba znać prawa życia - dla Ciebie jest to nieosiągalne, więc zostaw to i nie truj. Ja swoją pracę wykonałem i nie mam obowiązku Ci czegokolwiek tłumaczyć i to, że nie chcę takiemu arogantowi tłumaczyć nie potwierdza, że nie mam wiedzy. Po prostu nie masz podstaw, by cokolwiek zrozumieć i traciłbym czas, więc nie pisz bzdur. Sam sobie poszukaj, a nie zachowujesz się jak rozkapryszone leniwe dziecko i roszczeniowiec. Dla takich gojów jak Ty są kościoły i tam sobie szukaj zbawiciela. Może Cię zabawi. ;)

dzenero

Nie potrafisz dyskutować, wiec rozmawiasz. Ty może i lubisz rozmawiać ja wole dyskutować. Goju, nie oczekuje od ciebie, żebyś przekazywał mi na ten temat wiedzę, ponieważ wiedza na temat praw do życia i praw natury jest mi znana. Bez problemu można znaleźć interpelacje obu praw .W przeciwieństwie do ciebie nie zachowuje się jak rozkapryszony dzieciak utwierdzony przekonaniu, że do wiedzy na temat praw do życia i praw natury mają nieliczne osoby.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones