Mimo że za nią nie przepadam to jednak muszę stanąć w jej obranie... To że ubiera się i czesze jak stara amerykańska gwiazda z lat 50 - to źle? Może jej się taki styl podoba? A to że wszędzie chodzi z mamą to chyba też nie jest złe...może nie interesuje jej towarzystwo swoich rówieśniczek! A co do jej talentu, to jakiś tam ma ale słaby prawie niezauważalny.
Pozdrawiam!

Zgadzam się z Clarien. Chociaż wydaje mi się, że nie wiesz, jak ubierały się gwiazdy z lat 50. Te gwiazdy są o wiele więcej warte niż wszystkie dzisiejsze razem wzięte. A wracając do tematu-to, nie broniąc Weroniki, trzeba przyznać, że nie każdy musi lubić standardowy styl bycia. Zresztą, skąd wiesz jak ona ubiera się na co dzień? Jej kariera rzeczywiście jest nieco sztuczna, aczkolwiek uważam, że nie ma co jej od razu skreślać, choć nic do tej pory nadzwyczajnego nie pokazała. A uroda-no, są gorsze "maszkarony" :-).

co do ubierania to robi tak dlatego, zeby dorównać w miare wieku swojemu partnerowi przynajmniej mi się tak wydaje ...

Ona już nie jest z Maxem, chyba, że mówisz o jakimś innym partnerze, o którym ja jeszcze nie wiem =//

"Wszędzie chodzi z mamą" ((( Chodzisz wszędzie za nią? Może na różne uroczystości i ważne wydarzenie chodzi z mamą, która jest obeznana w tych sprawach, a koleżankami może codziennie chodzić do kina w dżinsach i uczasana w koński ogon, ale na tym nie przyłapali jej paparazzi. Nie wiesz jaka jest na codzień i z kim się zadaje. Wszystko co o niej wiemy to plotki z mediów... Dodam jeszcze, że niespecjalnie za nią przepadam, ale tego typu posty bardzo mnie denerwują :))) Pozdrawiam autorkę posta, zapewne w dżinsach uczesną w modny koński ogon z całym gronem koleżanek, z którymi się nie rozstaje...